Inne Galerie

Spotkanie klubowe w Straconce, 10.04.2025

Kwiecień plecień wciąż przeplata trochę zimy, trochę lata...
Dzisiejszy dzień należał do tych czwartków, w którym spotkanie nam wypadło. Na dworze w słonku  jakby cieplutko na szczęście śniegu już nie ma, ale zimny wiatr dawał się we znaki i przewiewał do kości, tu sprawdza się stare przysłowie o kwietniu. Spotykamy się w Szałasie Pod Lasem omawiamy i ustalamy szczegóły najbliższych wydarzeń klubowych, które trzeba dopiąć na ostatni guzik. Przy tych spotkaniach zawsze miło powspominać poprzednie lata. Wiele różnych sytuacji miało miejsce, a te zabawne teraz przywołują uśmiechy na twarzy...po prostu życie i dobre chwile. A dobre chwile i wspomnienia tworzą ludzie, niechaj jak najdłużej nam jest dane.
Powolutku kończymy nasze spotkanie klubowe, wychodzimy na zewnątrz aby zrobić zdjęcie z banerem, brrrrrrrr jak zimno. Pani gospodyni przejmuje rolę fotografa i już zdjęcie pamiątkowe mamy gotowe, my dziękujemy i do zobaczenia znów.

Jadzia L.