Sulowskie Skały, 04.04.2025
W poszukiwaniu unikatowych sasanek i pięknych widoków, polsko-słowackie koleżeństwo Jadzia i Fero wybrali się w w Súl'ovské skaly. Jest to miejsce tak urokliwe, że trudno opisać słowami. Cała masa wiosennych kwiatów, ogromne formacje skalne, widoki zapierające dech w piersiach, a przede wszystkim idealna pogoda, a to największy plus wszystkich wycieczek. Wspięliśmy się po drabinie do ogromnej jaskini Šarkania diera czyli Smocza Dziura, znajdującej się w północnej części Sulowskich Skał. Nazwa ponoć bierze się stąd, że kiedyś mieszkał tam smok i faktycznie swym wyglądem robi wrażenie. Przemierzając szlak wspinaliśmy się po skałach w poszukiwaniu sasanek. To kwiat wiosenny, piękny i niełatwo je znaleźć. Tu znów wiedza, którą posiada kamarat Fero jest niezastąpiona, gdyż naprawdę trzeba wiedzieć gdzie one rosną. Ileż to radości nam dały te kwiatowe cudeńka, przy robieniu zdjęć z góry podziwialiśmy piękno tego świata, dodatkowo byliśmy w środku tygodnia czego bardzo mała ilość turystów była dodatkowym atutem. Bardzo ładnie poprowadzony szlak wśród skał, częste punkty widokowe umożliwiające podziwianie chociaż powoli zarastają drzewami. Zrobiliśmy pętelkę zmieniając po drodze kolory szlaku. Na zakończenie nagrodą był kufelek zimnego, pysznego piwka, które najlepiej nawodni każdego wędrowca oczywiście kierowca musi zadowolić się troszkę innym piwkiem. Plan zrealizowany, sasanki sfotografowane, zdjęcie z banerem w skalnym oknie poczynione i szczęśliwie wracamy.
Jadzia L.